W tym roku ruch lotniczy w Niemczech nadal będzie na poziomie niższym niż przed pandemią. Jak wynika z analizy liczby dostępnych miejsc w samolotach od kwietnia do września przewoźnicy zaoferują tylko 128,6 mln miejsc w samolotach. Kraj omijają szczególnie tanie linie.
BDL, organizacja branżowa segmentu lotniczego w Niemczech, twierdzi, że niecałe 129 mln miejsc w samolotach, jakie w sezonie letnim będą oferować przewoźnicy na lotach z i do Niemiec, odpowiada 82 proc. wartości sprzed pandemii. Dla porównania w innych krajach Europy wskaźnik ten wynosi 97 proc.
Największa oferta dotyczy kierunków w Afryce Północnej i krajach Lewantu (Izrael, Jordania, Liban, Egipt, Tunezja, Algieria i Maroko) – obecnie jest ona o 3 proc. wyższa niż przed czterema laty. Z kolei ruch krajowy po Niemczech spadł najmocniej – do 54 proc. poziomu sprzed pandemii.
W porównaniu z innymi krajami Europy oferta niemiecka wypada słabo, szczególnie w ruchu z puntu do punktu, czyli tego typu jaki realizują Ryanair czy Wizz Air. MG