Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki, potwierdza, że prowadzone są negocjacje z Ministerstwem Finansów na temat wprowadzenia nowej wersji bonu turystycznego. Jeśli plan się uda, będzie działał już w te wakacje, ale, jak podkreśla polityk, formuła ma być zupełnie inna niż przy pierwszej edycji.
Minister Bortniczuk w programie „7 pytań o 7.07” w radiu RMF mówił, że żadne decyzje w sprawie ewentualnego wprowadzenia bonu turystycznego jeszcze nie zapadły. Poproszony o szczegóły projektu, zdradza, że jeśli wejdzie w życie, będzie obowiązywał tylko w wakacje, a skorzystają z niego rodzice, którzy zdecydują się zrezygnować z 500+. Chodzi o czasowe zawieszenie pobierania świadczenia – na jeden miesiąc. Minister zasugerował, że wartość bonu byłaby wyższa niż 500 zł.
Jak podkreśla, kiedy bon turystyczny był wprowadzany, miał za zadanie pomóc branży turystycznej, która znalazła się w tarapatach z powodu pandemii. Był to program typowo interwencyjny, nowa edycja, o ile się pojawi, nie będzie realizowana w tej skali co poprzednio.
Pomysł wprowadzenia nowej edycji bonu pojawił się, ponieważ został on dobrze oceniony zarówno przez gestorów bazy noclegowej, jak i samych turystów. Ponad 80 proc. bonów zostało pobranych i zrealizowanych, informuje minister.