Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Bandura Przemysław - sylwetka
Chciałbym nauczyć się latać. Nie jest typem człowieka, który potrafi spędzić cały dzień przed komputerem, robiąc codziennie te same rzeczy. Prezes MTT Wrocław i wiceprezes sieci My Travel, miał zostać analitykiem finansowym. Jednakże wizja spędzenia życia w garniturze przed komputerem nie odpowiadała jego osobowości. Potrzebuje on ruchu i aktywności, dlatego turystyka jest dla niego idealną branżą. Poza tym zamierza w przyszłości zrobić licencję pilota. 
Do turystyki trafił przez przypadek. – Tak naprawdę to powinienem teraz pracować jako zarządzający w funduszach inwestycyjnych lub być analitykiem w banku – mówi. Wynika to z jego wykształcenia. Ukończył Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu na kierunku finanse i bankowość ze specjalizacją zarządzanie finansami. Zawsze chciał mieć swoją firmę. Tak naprawdę nigdy u nikogo nie pracował i nie wie, jak to jest być pracownikiem. – Cały czas pociągał mnie biznes.
W czasie poznawania kolejnych zagadnień na przedmiotach z mojego kierunku studiów wiedziałem jednak, że bankowość i finanse nie są dla mnie – wspomina. Dlatego też już na czwartym roku studiów założył własną firmę. – Dziś nie ukrywam, że niektóre z zagadnień finansowych przydają się podczas pracy w turystyce, ale ja uwielbiam kontakt z ludźmi i rozwijanie nowych pomysłów. Moim elementem napędowym jest dynamizm rozwoju tej branży, ciągłe zmiany, na które należy reagować – wyjaśnia. 

Od targów mieszkaniowych do turystycznych
Na początku swojej działalności organizował wraz z kolegami targi mieszkaniowe, ponieważ zaczynała się bardzo dobra koniunktura na sprzedaż mieszkań, a deweloperzy chętnie chcieli się wystawiać i prezentować swoje oferty. Po dwóch latach jednak ceny mieszkań skoczyły, rynek się nasycił, spadło zapotrzebowanie na wystawienie się. Deweloperzy sprzedali już większość starych inwestycji, a na nowe brakowało klientów. – Wtedy szukaliśmy nowych rozwiązań biznesowych. Z racji tego, że mieliśmy już doświadczenie w organizowaniu targów, szukaliśmy branży, która chciałaby się zaprezentować we Wrocławiu – wspomina. Postawili więc na turystykę. W 2009 r. udało się zorganizować pierwsze Międzynarodowe Targi Turystyczne we Wrocławiu. – Mieliśmy wtedy ponad 200 wystawców, co jak na pierwszą edycję było spektakularnym sukcesem. Wtedy tak naprawdę poznałem, co to jest turystyka, ponieważ miałem okazję współpracować z całym otoczeniem turystycznym, branżą, instytucjami samorządowymi, organizacjami turystycznymi i mediami – mówi Przemysław Bandura. 

Marzenie o konsolidacji agentów
Obecnie oprócz Międzynarodowych Targów Turystycznych Wrocław Przemysław Bandura buduje, poprzez odrębną spółkę, sieć multiagencyjnych biur podróży My Travel. Jego zamierzeniem jest konsolidacja rozdrobnionego rynku agentów turystycznych. Od początku działalności w turystyce jest zaangażowany w działalność Polskiej Izby Turystyki. W kwietniu tego roku został prezesem jej dolnośląskiego oddziału. W branży podoba mu się to, jak obszerną jest dziedziną, w której można spotkać różnych ludzi z odmiennymi problemami i z różnych gałęzi działalności, które aby odnieść sukces, muszą ze sobą współpracować. Osoba pracująca w turystyce według Przemysława Bandury musi być otwarta na ludzi, gdyż turystyka to ciągłe spotkania z różnymi grupami osób. Nie może być etnocentryczna, lecz otwarta na inne kultury. – Jak w każdej branży najważniejsza jest pasja w tym, co się robi, wtedy na pewno odniesiemy sukces – mówi. Na zawodowy sukces składa się kilka mniejszych celów, które zostały zrealizowane i widzimy efekt końcowy. Na pewno takim efektem końcowym są Międzynarodowe Targi Turystyczne Wrocław, które już w pierwszej edycji trafiły do pierwszej piątki największych targów w Polsce. Jednak Bandura uważa, że taki największy sukces jest jeszcze przed nim. 

Nepalczycy na pierogach
W swojej pracy wspomina sytuację, gdy podczas ostatniej edycji targów bardzo chcieli przyjechać wystawcy z Nepalu. Dotarli po kilkunastu godzinach lotu, gdy targi już się rozpoczęły. – W ramach współpracy zaprosiłem gości z Nepalu na typowy polski obiad do jednej z wrocławskich restauracji. Chciałem zaskoczyć ich wyśmienitymi polskimi pierogami, co się okazało, w Nepalu również bardzo popularne są pierogi, nazywają je „momo”, także z zaskoczenia nici – śmieje się Przemysław Bandura. Na szczęście oprócz pierogów był również typowy polski schabowy z kapustą, który okazał się bezkonkurencyjny. 

Nauczyć się latać szybowcem
Jak każdy w tej branży kocha podróże. Najlepiej jednak odpoczywa na Mazurach. – Co roku czarteruję jacht z rodziną i przyjaciółmi, tam wypoczywam z dala od zgiełku dużego miasta – mówi. Wolny czas spędza z rodziną i znajomymi. Zazwyczaj w weekendy wyjeżdżają za miasto. – Z Wrocławia blisko w Sudety, uwielbiam aktywną formę spędzania wolnego czasu i chodzenie po górach – mówi. Ostatnio urzekła go Turcja, zwłaszcza Bodrum, swoimi przepięknymi krajobrazami i wyśmienitą kuchnią. Chciałby też wybrać się do Australii i Nowej Zelandii, jednak na tak dalekie podróże potrzeba dłuższego urlopu. – Ze względu na intensywny charakter mojej pracy do tej pory wolałem wybrać się na kilka różnych tygodniowych wyjazdów w ciągu roku niż jeden dłuższy – wyjaśnia. Być może w przyszłym sezonie zmieni jednak tę zasadę i uda mu się odwiedzić krainę Władcy Pierścieni. Jest osobą aktywną, co drugi dzień stara się biegać rano w lesie położonym niedaleko swojego domu. Sport daje mu energię. – Myślę, że w natłoku spraw i problemów wysiłek fizyczny działa dobroczynnie, wtedy naprawdę rozwiązania przychodzą same – mówi. Ostatnio zafascynowały go także samoloty. W najbliższym czasie planuje zrobić szkolenie szybowcowe, a docelowo licencję pilota turystycznego na samoloty PPL(A).


CV
Przemysław Bandura urodził się w 1984 r. Ukończył Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. Od 2007 r. jest prezesem zarządu MTT Wrocław, a od 2011 r. wiceprezesem zarządu EvipGroup Sp. z o.o.
Od dwóch lat jest żonaty.
 

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter