Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Rączkowska Irena - sylwetka
Irena Rączkowska opowiada o swoich pasjach: fotografii i powieściach historycznych 
Warto podjąć ryzyko
Choć łączy pracę na dwóch kierowniczych stanowiskach, nie narzeka na zabieganie i piętrzące się obowiązki. Jak sama przyznaje, tym, co pomogło jej w osiągnięciu sukcesu, jest systematyczność. I to ona pozwala jej wyegzekwować z napiętego tygodnia pracy wolny czas na realizowanie swoich pasji – lekturę powieści historycznych i fotografię. 

Irena Rączkowska przez większą część roku pracuje niemal siedem dni w tygodniu. Na co dzień prowadzi biuro podróży Jagiellonia w Krakowie, a po tygodniu pracy – szkołę dla dorosłych. – Można powiedzieć, że tygodniu wysyłam klientów na wakacje, a w weekendy staram się, aby przyszła kadra wysyłająca innych na wakacje byłą dobrze wyedukowana i rozumiała specyfikę swojego przyszłego zawodu – śmieje się. Obydwa stanowiska, choć tak różne, łączy jedna pasja – turystyka. 

Fascynująca organizacja w USA
Praca w biurze podróży jest w jej wypadku konsekwentnym realizowaniem raz podjętego wyboru. Irena Rączkowska ukończyła turystykę i rekreację na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Jeszcze przed rozpoczęciem studiów zaliczyła też roczne studium pilotażu wycieczek zagranicznych. – Tuż po ukończeniu Akademii miałam paromiesięczny epizod w postaci pracy na stanowisku asystentki dyrektora ds. administracji, ale szybko zrezygnowałam z tej pracy – wspomina Irena Rączkowska. Później zajęła się czymś bliższym jej zainteresowaniom – zaczęła uczyć obsługi ruchu turystycznego w dwóch szkołach policealnych: dziennej i zaocznej. Pracowała również jako wykładowca na kursach pilotów wycieczek. Kiedy zdecydowała się na wyjazd do USA planowała, że potrwa on maksymalnie pół roku, ale jak sama mówi, fascynacja tym państwem sprawiła, że pobyt przeciągnął się do czterech lat. – Ku zdziwieniu wszystkich wyjechałam do USA, zaledwie miesiąc po atakach na WTC. Zafascynowało mnie tam absolutnie wszystko, ale przede wszystkim organizacja państwa, porządek i serdeczność obywateli – opisuje dyrektor biura podróży Jagiellonia. – Postanowiłam przejechać to państwo od Niagary po Key West i od Nowego Jorku po Los Angeles i tak się stało. Poznałam przepiękne krajobrazy i sposób myślenia ludzi. Do dziś pobyt tam wspominam jako coś pięknego i pożytecznego, coś, co mocno wpłynęło na to, kim teraz jestem, jak myślę i jakie decyzje podejmuję – wyjaśnia Irena Rączkowska. Już po powrocie do kraju zaczęła pracę w Lufthansa City Center Travel Club w Krakowie na stanowisku specjalisty do spraw turystyki, a potem już w biurze podróży Jagiellonia, gdzie pracuje do dziś, od roku na stanowisku dyrektora. Międzyczasie udało jej się także powrócić do edukacji. Dostała pracę w Zaocznej Policealnej Szkole „Cosinus” jako nauczyciel obsługi ruchu turystycznego. 

Nic nie muszę
Jak sama mówi, tak intensywna praca zawodowa sprawia, że dla zachowania równowagi, musi mocno odgraniczać biznes od życia prywatnego. – Choć mając dwie prace, z którymi jestem całym sercem związana, czasem trudno znaleźć czas na życie prywatne – tłumaczy Irena Rączkowska. – W pracy nie boję się wyzwań i trudnych spraw. Mam świadomość, że nie wszystko się uda, ale zawsze warto podjąć ryzyko, bo nawet przegrane sprawy wiele nas uczą, czynią silniejszymi i bogatszymi w doświadczenia. Zawsze warto próbować bo, jak mówią, choć nie zawsze będziesz wygrywał, będziesz miał świadomość podjętej walki. W biznesie stara się też pamiętać, że nawet wolny postęp jest lepszy niż regres, cofanie się. Według niej jednym z podstawowych wyznaczników sukcesu jest systematyczność. 

Cenię swoje wakacje
Swoim hobby oddaje się z równą pasją, jak pracy zawodowej. Jak sama przyznaje, ma słabość do powieści historycznych, zwłaszcza tych osadzonych w klimacie szesnasto- czy siedemnastowiecznej Anglii. – Te powieści odprężają mnie i pozwalają mi zapomnieć o stresie. Sprawiają, że następnego dnia wracam do pracy ze świeżym umysłem, gotowym do podejmowania decyzji i kolejnych wyzwań – mówi dyrektor BP Jagiellonia. Drugą jej pasją, której oddaje się z może jeszcze większą namiętnością niż lekturze, jest fotografia. – Chcę zachować dla siebie każdy uroczy zakątek, zaułek zabytkowej uliczki, piękny kwiat czy jaszczurkę wylegującą się w słońcu – wyjaśnia Irena Rączkowska. Według niej zamiłowanie do robienia zdjęć jest naturalną konsekwencją podróżowania. Przyznaje jednak, że w branży turystycznej często podróżuje się jedynie po to, aby zapoznać się z popularnym regionem turystycznym, standardem hoteli i miejscową infrastrukturą. Przyznaje, że to podróże najmocniej wpłynęły na jej sposób widzenia świata. – Rozmawiać przy herbacie z Chińczykami czy Pakistańczykami, w wiosce, odległej od tego, co Zachód nazywa cywilizacją, to bezcenne doświadczenie, którego nie chciałabym zamienić na żadne inne – wyjaśnia Irena Rączkowska. Jak sama opisuje, to właśnie tego typu wyjazdy pozwoliły jej otworzyć się na ludzi. Być może to ta cecha charakteru, która pozwala jej na zrozumienie zupełnie innego punktu widzenia, innych pragnień, oczekiwań pozwala jej tak dobrze realizować się zarówno w biurze podróży, jak i w szkole.


Curriculum vitae
Irena Rączkowska
urodziła się 21 czerwca 1973 r. Jest absolwentką turystyki i rekreacji na krakowskiej AWF. Pracę zawodową rozpoczęła w 1998 r. w Policealnej Szkole Obsługi Ruchu Turystycznego w Krakowie. W roku 2007 rozpoczęła pracę jako specjalista ds. turystyki w Lufthansa City Center Travel Club, zaś od 2008 r. pracuje zaś w biurze podróży Jagiellonia, gdzie od roku jest dyrektorem.

 

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter