Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Dobrowolska Barbara - Sylwetka

Po prostu robię swoje

Barbara Dobrowolska uważa, że dobra opinia wśród klientów to podstawa, by utrzymać się na rynku.

Choć reguły rządzące rodzimą turystyką bywają czasem trudne dla podmiotów w niej działających, tczewskie biuro Panda nie ma powodów do narzekania. Przez ponad ćwierć wieku istnienia na rynku turystycznym zdołało wypracować sobie silną pozycję wśród klientów i organizatorów turystycznych (biuro jest agentem prestiżowym Itaki, Grecosa, Rainbow. Z rekomendacji tego ostatniego zostało zgłoszone do konkursu Agent Roku organizowanego przez redakcję „Wiadomości Turystycznych”). Jego właścicielka, Barbara Dobrowolska, nie postrzega tych osiągnięć w kategoriach sukcesu. – Ja i mój zespół po prostu robimy swoje – wyjaśnia skromnie.

Zaufanie klientów lepsze niż reklama

Dodaje, że niemała w tym zasługa właśnie długiego stażu na rynku. – W branży działamy 25 lat. Przez ten czas zdołaliśmy zdobyć coś bardzo cennego: zaufanie klientów. To niezbędne, by móc z jednej strony pozostać na rynku, z drugiej pozyskiwać kolejnych klientów. W końcu nie od dziś wiadomo, że zadowolony, a przy tym lojalny klient to najlepsza reklama biura – mówi właścicielka Pandy.

Na zaufanie biuro zapracowało sobie ciężką pracą, przede wszystkim nieustannym poszerzaniem wiedzy z zakresu kierunków, bazy hotelowej, doskonaleniem technik sprzedażowych. Barbara Dobrowolska przykłada do tej kwestii dużą wagę. Wychodzi z założenia, że w obecnych czasach agent to nie tyle prezenter ofert touroperatorów, co doradca, który pomoże wybrać klientowi najlepszą wycieczkę, a kiedy zajdzie potrzeba, przekona go do zmiany zdania, nakłaniając do obrania kierunku, którego wcześniej w ogóle nie brał pod uwagę. – W tej sytuacji nie ma wyjścia, trzeba być na bieżąco z tym, co oferuje rynek – mówi z uśmiechem Dobrowolska i już na poważnie dodaje. – Poza tym bardzo nie lubię polecać klientom miejsc, hoteli, których wcześniej nie sprawdziłam lub o których nic nie wiem, więc tym bardziej muszę być na czasie.

Stałego pogłębiania wiedzy Dobrowolska wymaga również od pracowników. Jak wyznaje, ma szczęście, że w jej zespole są ludzie z pasją, dla których praca to przyjemność. – To osoby bardzo zaangażowane w swoje obowiązki, otwarte na klienta i wyzwania, jakie stawia przed nimi ta praca. - W dzisiejszych czasach trafić na takich ludzi to prawdziwy przywilej, zwłaszcza że nawet wśród studentów turystyki trudno jest znaleźć pasjonatów tego zawodu – podsumowuje.

Przyszłość planuję rozważnie

Barbara Dobrowolska sama studiów turystycznych nie skończyła – wybrała rolnictwo. Mimo to zawsze wiedziała, że z turystyką zwiąże swoje zawodowe życie. Zaraz po studiach zdecydowała, że będzie pracować na własny rachunek. – Nie zastanawiałam się długo nad wyborem dziedziny, w której będę pracować. Oczywiste było, że będzie to turystyka – wspomina właścicielka Pandy.

 

Zanim jednak otworzyła własne biuro, związała się z sopockim Balt-Turem, w którym zdobywała pierwsze szlify w branży. – W początkach lat 90. XX w. nie sprzedawaliśmy wycieczek czy wczasów, tylko załatwialiśmy wizy dla Polaków wyjeżdżających do Niemiec. W tamtych czasach trwało to dużo dłużej niż teraz. Nieraz więc zdarzyło mi się zarwać noc, oczekując na pociąg z Warszawy wiozący wizy – wraca pamięcią do początków i dodaje: Wkrótce na rynku pojawił się Scan Holiday, potem kolejni touroperatorzy tworzący pakiety turystyczne, jakie znamy obecnie, i zaczęła się turystyka na masową skalę. Turyści uczyli się podróżować, a my – branża – poznawaliśmy kierunki, destynacje w czasie szkoleń i study tourów.

O otwarciu biura przez Barbarę Dobrowolską zadecydowało życie – przepisy prawa wymusiły na niej założenie własnej firmy. Niemały wpływ miał jednak również ówczesny szef Barbary Dobrowolskiej - dr Henryk Piękoś – który namawiał swoją pracownicę, by na poważniej zajęła się turystyką. – Sprawił, że uwierzyłam w siebie, nabrałam pewności, że mogę sobie dać radę na rynku turystycznym – wyjaśnia Dobrowolska.

Dziś, ponad dwie dekady od tamtych wydarzeń Panda uznawana jest jeden z najbardziej cenionych podmiotów w regionie. Właścicielka lakonicznie wypowiada się o planach na przyszłość. – Chcę być tylko na bieżąco w branży turystycznej, nie cofać się. Wierzę, że to zapewni biuru stabilną pozycję na rynku. Poważniejszych planów, jak powiększania biura czy otwierania oddziałów nie wykluczam, jednak nie chcę takich poważnych decyzji podejmować pochopnie. Takie rewolucje trzeba najpierw dobrze przemyśleć.   

Curriculum vitae

Barbara Dobrowolska, ur. 24 lutego 1957 r. w Malborku. Z wykształcenia inżynier rolnik, absolwentka Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. W początkach kariery związana z biurem Balt-Tur w Sopocie. Od 1991 r. prowadzi własne biuro podróży Panda. Członek OSAT. Mężatka, 4 córki. Zainteresowania: podróże, sport, zdrowe odżywianie.

 

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter