Od stycznia do maja do Grecji przyleciało łącznie 5,3 mln podróżnych, czyli o 29,3 proc. więcej niż przed rokiem. Zwiększyła się też liczba przyjazdów drogą lądową – konkretnie o 52,9 proc.
W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku na wyspy Dodekanezu, które obejmują m.in. Rodos i Kos, przyleciało o 78 tys. więcej gości niż rok temu (+14 proc.). Na Krecie podróżnych było o 9,2 proc. więcej (+73 tys. osób), na wyspach na Morzu Jońskim o 7,9 proc. więcej (+34 tys.), podaje grecka organizacja branżowa SETE. Na jej wyliczenia powołuje się portal GTP.
W analizowanym okresie turystów przylatujących do kraju było 5,3 mln, podróżujących drogą lądową 2,3 mln. To odpowiednio o 29,3 i 52,9 proc. więcej niż przed rokiem.
SETE podaje też, że przychody z tego tytułu wzrosły o 38 proc., i wyniosły 1,49 mld euro, ale ten wskaźnik odnosi się do okresu od stycznia do kwietnia. Wobec tego samego okresu przed pandemią jest to o 15,8 proc. więcej.
W maju Grecja i Cypr uzyskały 87-procentowy wynik w zakresie zadowolenia hoteli, co dało im pierwsze miejsce w ogólnym indeksie satysfakcji (GRI). Na drugim miejscu znalazła się Hiszpania z wynikiem 85 proc., następnie Włochy i Turcja (84 proc.) oraz Francja (77 proc.). MG