Do tej pory Tanzania była jednym z nielicznych krajów na świecie, w którym obowiązywały dość łagodne przepisy dotyczące wjazdu. Pojawienie się nowych mutacji koronawirusa, w tym indyjskiego uznawanego za groźniejszy niż inne, spowodowało, że władze zmieniły podejście do przyjmowania turystów z zagranicy.
Od 4 maja przyjezdni są zobowiązani okazać na granicy negatywny wynik testu wykonany maksymalnie 72 godziny przed przylotem do kraju. Dodatkowo, jak informuje MSZ, wszyscy podróżni, zarówno podczas przyjazdu do Tanzanii, jak i wyjazdu z tego kraju, poddawani będą wzmożonej kontroli pod kątem Covid-19, przy czym osoby przybywające z krajów o wysokiej liczbie zachorowań oraz osoby które spędzą w tranzycie więcej niż 72 godziny będą musiały wykonać szybki test („rapid test”, koszt 25 dol.).
Przyjezdnych będzie obowiązywała również 14-dniowa kwarantanna. Będą jej poddani podróżni przybywający z krajów, gdzie według regularnie aktualizowanych wykazów WHO pojawiają się nowe warianty Covid-19, bądź tacy, którzy wciągu ostatnich 14 dni przed przyjazdem do Tanzanii podróżowali przez takie kraje. Kwarantannę będą odbywać na własny koszt. MO,foto iStock