Teneryfa liczy, że ten sezon, w szczególności w drugiej połowie roku, będzie lepszy od zeszłorocznego. Jak dotąd udało się przywrócić 83 proc. tras lotniczych z 2019 roku. Wówczas było ich 132, teraz jest ich 110, poinformował szef Rady Teneryfy Pedro Martin.
Z planów linii lotniczych wynika, że na ten rok zaplanowanych zostało 5,5 mln miejsc w samolotach. Martin przyznaje jednak, że w pierwszym kwartale 2021 roku obłożenie wynosiło 56 proc., a to oznacza, że ponad 40 proc. foteli było niesprzedanych.
Wyspa zabiega o turystów, ostatnio przedstawiła nowe logo i strategię marketingową, która obejmuje działania na 25 różnych rynkach. Pozwala to nie tylko utrzymać istniejące połączenia lotnicze, ale też pozyskać nowe, jak miało to miejsce w tym roku. Do rozkładów weszły dodatkowe m.in. połączenia z Francją, Słowenią, Włochami, czy Senegalem. MG