26 samolotów w użyciu, prawie 308 mln zł przychodów w pierwszym półroczu tego roku i 19,5 mln zysku netto w drugim kwartale roku - choć rynek jeszcze całkowicie się nie odbił po pandemii, z podsumowania Enter Aira wynika, że w przyszłość można patrzeć już z optymizmem.
Jak mówi Grzegorz Polaniecki, członek zarządu Enter Aira, sytuacja stopniowo się normuje, czego odzwierciedleniem jest wciąż trwający intensywny sezon letni. Przez cały ten okres linia intensywnie działa, a turystów na wakacje wożą wszystkie samoloty znajdujące się we flocie. - Przewozy turystyczne są najszybciej odbudowującym się segmentem lotnictwa – podkreśla i dodaje, że ma nadzieję na jeszcze szybsze tempo rozwoju w kolejnych latach.
Przychody Enter Aira za pierwsze półrocze wyniosły 307,7 mln zł, czyli o 35,1 proc. więcej rok do roku. Z powodu trzeciej fali pandemii, która przechodziła przez Polskę w okresie marzec-kwiecień 2021 roku, spółka zanotowała stratę netto w wysokości 96,8 mln zł i 80,8 mln zł straty operacyjnej. Znacząco poprawiły się wyniki za drugi kwartał – przychody były o 1083 proc. wyższe rok do roku i wyniosły 222,7 mln zł, a zysk netto doszedł do 19,5 mln zł – w analogicznym okresie roku ubiegłego przewoźnik zanotował 56 mln zł straty. Na koniec pierwszego półrocza Grupa Enter Air miała 242 mln zł środków pieniężnych. MG