Przychody linii lotniczych z tytułu usług dodatkowych w tym roku wzrosną o 13 proc., wynika z analizy firmy IdeaWorksCompany przygotowanej we współpracy z CarTrawler. To z jednej strony efekt większej liczby klientów, z drugiej ich gotowości do personalizacji oferty.
Konkretnie przychody mają osiągnąć 65,8 mld dol., na co wpływ ma zmiana zwyczajów konsumenckich obserwowana w okresie pandemii. Podróżni byli gotowi zapłacić za dodatkowe świadczenia, by zabezpieczyć się przed covidem-19.
Analiza opiera się na danych ujawnionych przez 75 przewoźników za 2020 rok i zastosowanych do listy 109 linii lotniczych. Wynika z niej, że więcej pasażerów nadaje obecnie bagaż, co może oznaczać, że zmieniają miejsce zamieszkania albo wyjeżdżają na dłużej. Trend ma związek także z tym, że w dalszym ciągu stosunkowo niewiele osób podróżuje służbowo, a więcej turystycznie. W tym ostatnim przypadku walizek zabiera się zazwyczaj więcej. Także popularniejsze niż wcześniej jest dopłacanie za wybór konkretnych miejsc na pokładzie – dużo osób chce siedzieć z przodu, by po wylądowaniu jak najszybciej wyjść z samolotu. Powodzeniem cieszy się też wykupowanie dostępu do WiFi lub systemu rozrywki pokładowej – to ogranicza z kolei rozmowy ze współpasażerami, a co za tym idzie, także ryzyko zarażenia się wirusem.
IdeaWorksCompany po raz pierwszy swój raport przedstawiła w 2010 roku – wówczas wartość sprzedaży z tytułu usług dodatkowych wyniosła 22,6 mld dol. MG