Izrael uważnie przypatruje się sytuacji epidemicznej w Europie. Rosnąca liczba zakażeń na Starym Kontynencie skłania tamtejsze władze do zrewidowania zasad podróżowania turystów do Izraela i podróży Izraelczyków do Europy.
Choć ze strony władz nie ma żadnych oficjalnych decyzji, izraelskie media sugerują, że te mogą powrócić do klasyfikowania poszczególnych państw jako ryzykownych z punktu widzenia ich sytuacji epidemicznej. Do krajów, które znalazłyby się na czerwonej liście Izraelczycy mieliby zakaz wjazdu. Dziennikarze spekulują, że kandydatem do znalezienia się na liście jest np. Austria, w której właśnie wprowadzono lockdown dla niezaszczepionych obywateli, poza tym Bułgaria, Ukraina, Belgia, Holandia i Polska.
Jeśli chodzi o obcokrajowców przyjeżdżających do Izraela, nie planuje się wstrzymywania ruchu turystycznego, bowiem liczba zakażonych przylatujących na lotnisko w Tel Awiwie jest niska, niemniej media sugerują, że wobec podróżnych może zostać wprowadzony wymóg wykonania testów na granicy. Dotyczyłby również tych, którzy przyjęli trzecią dawkę szczepionki. MO, foto Pixabay