Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck liczy się z negatywnymi skutkami sankcji nałożonych na Rosję także dla firm w jego kraju. Dlatego pracuje nad programem kredytowym, by wesprzeć przedsiębiorców, którzy znajdą się w potrzebie.
Mowa o ewentualnych liniach kredytowych z Banku Odbudowy KfW z niskim oprocentowaniem. Miałyby działać na podobnych zasadach jak w czasie pandemii. Chodzi o to, by firmy, które ucierpią z powodu wojny w Ukrainie, mogły się odbudować. Na razie minister nie przedstawia konkretów, bo plany nie zostały jeszcze zaakceptowane przez rząd.
Obecna sytuacja jest bardzo trudna – z jednej strony firmy nie wyszły jeszcze na dobre z pandemii, z drugiej sankcje nałożone na Rosję odbiją się na całej gospodarce.
W związku z napaścią Rosji na Ukrainę niemieccy touroperatorzy odwołali wycieczki do tej części Europy, co już jest jedną z konsekwencji wybuchu wojny, ale trudno ocenić, jak przełoży się ona na gotowość Niemców do podróżowania za granicę. Przykładowo turecka branża obawia się, że w tym roku do tamtejszych kurortów nie przyjadą nie tylko Rosjanie i Ukraińcy, ale też mieszkańcy innych krajów europejskich. MG
Źródło: Tageschau, Hurriyet Daily