O pandemii branża turystyczna powoli zapomina, a to dzięki luzowaniu obostrzeń przez kolejne kraje, jednak trzeba pamiętać, że w dalszym ciągu nie została odwołana. A to oznacza, że może jeszcze zaszkodzić przedsiębiorcom turystycznym.
Zaskakujące informacje płyną z rynku holenderskiego, który z perspektywy polskiego wydaje się raczej mocno oddalony, ale jednak nie bez wpływu na branżę w Europie. Ministrowie odpowiedzialni za szkolnictwo – Dennis Wiersma, minister edukacji podstawowej i średniej oraz Robert Dijkgraaf, minister edukacji, kultury i nauki chcą wydłużyć ferie bożonarodzeniowe i skrócić w związku z tym wakacje letnie o tydzień.
Pomysł jest konsekwencją pandemii koronawirusa – wcześniejsze doświadczenia pokazują, że szczyt zachorowań przypadał właśnie na okres po świętach Bożego Narodzenia, co prowadziło do wydłużenia liczby wolnych dni, by móc odbyć kwarantannę.
Branża turystyczna już protestuje, bo to oznaczałoby skrócenie szczytu sezonu o tydzień do pięciu tygodni. Frank Oostdam, prezes Stowarzyszenia Organizatorów Turystyki i Agentów Turystycznych proponuje, by w ogóle znieść wakacje szkolne i dać rodzinom więcej elastyczności. MG
Źródło: Tourinews