Pod koniec października lotnisko w Burgas obsłuży lot do Antalyi, po czym zakończy tegoroczny sezon czarterowy. Jego władze podsumowały najbardziej intensywny okres w roku. Wynika z niego, że w tym sezonie lotnisko obsłużyło ponad 1,6 mln turystów, co stanowi 70-proc. wzrost w stosunku do liczby pasażerów obsłużonych w analogicznym okresie w 2021 r., jednocześnie ok. 56 proc. stanu w 2019 r. – Nie przywróciliśmy jeszcze w pełni ruchu turystycznego – przyznał Georgi Czepilski, dyrektor lotniska w Burgas. Dodał, że analizując poszczególne rynki źródłowe, zaskoczeń nie było. - Zgodnie z oczekiwaniami, pierwsze miejsce zajęła Polska, a za nią Wielka Brytania, Czechy, Niemcy i Izrael. Pięć pierwszych rynków odnotowało wzrost w porównaniu do 2021 r. – poinformował Czepilski, zwracając uwagę, że Polska jest jednym z trzech rynków – razem z rynkiem austriackim i węgierskim – które mają w tymroku szansę przekroczyć poziomy przyjazdów osiągnięte w 2019 r. Co do rynku polskiego Czepilski ma nadzieję, że frekwencja osiągnie poziom odnotowany w 2019 r. lub go lekko przekroczy. O rynku węgierskim już mówi się, że osiągnie rezultat o 40 proc. lepszy niż w 2019 r.
Jak podkreślił dyrektor lotniska, wzrosty nie zdołają zrekompensować strat, jakie wywołał odpływ turystów z Rosji. MO, foto Aviation24.be