W bieżącym sezonie zimowym Alltour, jeden z pięciu najważniejszych niemieckich touroperatorów, spodziewa się 20-proc. wzrostów w porównaniu z poprzednim rokiem. Lato ma być natomiast lepsze o 30 proc.
Dyrektor marketingu i sprzedaży dr Georg Welbers mówił na konferencji prasowej zorganizowanej na targach w Berlinie, że wskaźniki sprzedażowe są znacznie wyższe niż w sezonie 2018/19. Zysk firmy przed opodatkowaniem (Ebitda) wyniósł w ubiegłym roku 61,3 mln euro, a z biurem podróżowało około 2 mln gości.
Willi Verhuven, właściciel Alltoursu, mówi, że informacje o wzroście cen rzędu 30-40 proc. są przesadzone. Chociaż podróże do dalekich krajów stały się znacznie droższe ze względu na znacznie wyższe ceny paliwa i słabe euro, klasyczne kierunki podróży zorganizowanych utrzymały się w obecnych stopach inflacji na poziomie około 10 proc. W przypadku wcześniejszych rezerwacji na wakacje z własnym dojazdem ceny pozostały nawet na tym samym poziomie, choć Alltours spodziewa się wzrostu o 2,5 proc.
Welbers w odniesieniu do sezonu letniego mówi o „boomie rezerwacyjnym”. W związku z tym zamówiono 25 dodatkowych lotów na podróże w czasie Wielkanocy. Dyrektor twierdzi, że w przypadku Majorki, Wysp Kanaryjskich i Grecji wzrosty wynoszą 30 proc., a dla Egiptu i Turcji nawet o 50 proc. MG