Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Strzylak Sylwester - sylwetka

Serwuję turystykę

Turystyka to jego życie, pasją jest siatkówka. Sylwester Strzylak opowiada o początkach biura podróży Alfa Star. O przyjemnych i trudnych chwilach w branży.

Doświadczenie, szczęście oraz maksymalne zaangażowanie to przepis na sukces według Sylwestra Strzylaka. Od wielu lat prowadzi znane biuro podróży Alfa Star. Jego życie wypełnia turystyka oraz siatkówka. Jak sam podkreśla, lubi wyzwania, które daje mu praca i sport. Swoje pasje dzieli z rodziną, z którą wspólnie prowadzi biznes.

Pomysł na otwarcie biura był rodzinnym planem. Zrodził się on po przyjeździe siostry Izabeli do Polski, zaraz po ukończeniu przez nią studiów w Moskwie. – To był idealny moment – mówi Strzylak.

Rodzinny biznes

W tamtych czasach nie było zbyt wiele biur podróży, dlatego mieliśmy pole do wykorzystania – podkreśla Strzylak. Alfa Star rozpoczęło działalność w 1995 r., założone przez rodzeństwo Izabelę i Sylwestra Strzylaków. Początki nie były łatwe. – Pamiętam jak zaczynał na przedmieściach Radomia z siostrą w małym biurze – wspomina Małgorzata Strzylak, córka Sylwestra oraz rzecznik biura podróży Alfa Star. Pierwszym kierunkiem w ofercie był Egipt, do którego wysłali na początku 7 osób. –Wtedy dla wszystkich było to niesamowitym przeżyciem. Z jednej strony odczuwaliśmy ogromną satysfakcję, że udało się nam zrealizować cel, a z drugiej niepewność, czy wszystko potoczy się zgodnie z planem – mówi Sylwester Strzylak.

W Alfa Star pracują również dwie córki Sylwestra Strzylaka: Małgorzata oraz Joanna, które od lat uczestniczyły w życiu firmy, zaczynając od obsługi klientów. Dzisiaj Małgorzata zajmuje stanowisko kierownika działu rezerwacji oraz rzecznika prasowego, natomiast Joanna została dyrektorem działu marketingu i reklamy.

Praca z rodziną ma swoje wady i zalety. Przy współpracy z najbliższymi Strzylakom udało się stworzyć rodzinną firmę, dzięki czemu mają możliwość spędzania dużej ilości czasu razem. Wadą jest fakt, że nawet w domu rozmawiają o pracy. – Tata wprowadza nas w tajniki biznesu. Jest zaangażowany, to typ pracoholika. Wszystko poświęca biznesowi. Czasami ma zbyt miękkie serce, co w biznesie nie zawsze pomaga. Na szczęście córki potrafią „postawić go do pionu” – podkreśla Małgorzata Strzylak. – Zawsze stawiałem na ludzi, z którymi pracuję. Wiem, że właściwie dobrany zespół, w którym nie ma negatywnych emocji, będzie lepiej i wydajniej pracował. Dzięki takiemu podejściu jesteśmy w stanie rozładować napięcie, zanim dojdzie do konfliktu – mówi Strzylak.  

„Małą łyżeczką” do celu

Pracując w turystyce, działa się często pod presją czasu. Przy dużej liczbie klientów zdarzają się nieprzewidywalne sytuacje, które wymagają podejmowania szybkich i trafnych decyzji. Polski rynek turystyczny jest interesujący, ale i wymagający. Sylwester Strzylak wielokrotnie udowadniał swój profesjonalizm oraz opanowanie, nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Błyskawicznie potrafi zareagować na zmiany zachodzące na rynku turystycznym, dopasowując ofertę biura do panujących na nim trendów oraz oczekiwań konsumentów. Najlepszym przykładem na to jest reakcja Strzylaka w sierpniu ubiegłego roku, gdy Egipt wstrzymał transfer turystów z Sharm el Sheikh do Taby. Klienci Alfa Star dostali wówczas zakwaterowanie na koszt biura oraz możliwość szybkiego powrotu do kraju. Zostały wytypowane również osoby, które powinny wrócić w pierwszej kolejności. Strzylak w 100 proc. zorganizował podróż oraz objął opieką swoich turystów. – Po upadkach różnych biur podróży, nawet urząd marszałkowski zdecydował się na korzystanie z usług Alfa Star, ponieważ wierzy w jego rzetelność i poprawne działanie – podkreśla Monika Domańska z agencji Made in PR współpracującej z Alfa Star. Jego motto brzmi „Małą łyżeczką” – powoli, ale skutecznie. Największym sukcesem Alfa Star jest miejsce w pierwszej piątce największych biur podróży w Polsce (według rankingu Touroperatorzy 2013). Do porażek można zaliczyć każdą reklamację nadesłaną przez klienta – Reklamacje odbieram bardzo osobiście i najchętniej sam porozmawiałbym z każdym niezadowolonym klientem. Czytam również wszystkie komentarze dotyczące naszej firmy. Na podstawie tej wiedzy mogę bezpośrednio odpowiadać na potrzeby turystów i nigdy dwa razy nie popełniać tego samego błędu. Nieusatysfakcjonowany klient to dla mnie wyzwanie – zaznacza pan Sylwester.

Moja miłość – siatkówka

Już w czasach nauki w Technikum Elektrycznym w Radomiu uczęszczał do klasy sportowej. Wyczynowo grał w AZS Radom na poziomie III ligi. W swoim życiu uprawiał różne dyscypliny, takie jak: koszykówka, piłka nożna, rzut oszczepem, dyskiem czy kulą. Jego największą pasją była jednak siatkówka, – Mama zawsze powtarzała, że siatkówka to jego największa miłość – śmieje się pani Małgosia. Niestety przez poważną kontuzję musiał zakończyć karierę siatkarską. – Sport jest moją wielką pasją, jednak praca zawodowa nie pozwala mi poświęcić mu tyle czasu, ile bym chciał. Nadal aktywnie uczestniczę w sporcie, zostałem w tej chwili kwalifikatorem i w dalszym ciągu jestem mocno zaangażowany w siatkówkę.

Sylwester Strzylak wciąż zamierza aktywnie działać, zarówno w dziedzinie turystyki, jak i sportu.


Curriculum vitae

Sylwester Strzylak, urodzony 4 lipca 1957 r. w Radomiu. Absolwent radomskiego technikum elektrycznego. Współwłaściciel biura podróży Alfa Star (wraz z Izabelą Strzylak). Od 2011 r. jest członkiem Komisji Rewizyjnej PZOT. Od wielu lat działa również w strukturach Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Obecnie jest Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej w Polskim Związku Piłki Siatkowej oraz kwalifikatorem sędziowskim.

 

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter