Największe niebezpieczeństwo zarażenia wirusem Zika dotyczy kobiet w ciąży, ponieważ zakażenie nim może wywołać mikrocefalię (małogłowie) u płodu i inne wady wrodzone. Niedorozwój mózgu może natomiast prowadzić do śmierci niemowląt.
Choć wirus został po raz pierwszy wykryty w Afryce (Uganda, las Zika, 1974 rok) od początku 2015 roku notuje się coraz więcej przypadków wystąpienia zachorowań w Brazylii oraz w innych krajach Ameryki Południowej (Kolumbia, Surinam, Meksyk, Chile, Salwador, Gwatemala, Paragwaj oraz Wenezuela), a także w Afryce (Republika Zielonego Przylądka). Według Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób istnieje ryzyko zaimportowania wirusa Zika na Stary Kontynent przez osoby powracające z podróży do tych regionów.
Szczególne ryzyko dotyczy wyspy Madera, która utrzymuje kontakty handlowe z krajami Ameryki Południowej, a w latach ubiegłych wystąpiła tam epidemia gorączki denga w efekcie zaimportowania wirusa tejże choroby z krajów Ameryki Południowej. Podobnie jak w przypadku dengi, także zakażenie Ziką następuje przez ukąszenie komara z rodzaju Aedes, będącego przenosicielem wirusa.
Wobec powyższego oraz faktu, że nie istnieje szczepionka przeciwko temu Zice, podróżni powinni stosować środki odstraszające komary, osłaniać miejsca narażone na ukoszenia odpowiednią odzieżą (długie rękawy, długie nogawki), a w przypadku występowania chorób przewlekłych takich jak cukrzyca, choroby płuc czy krążenia zasięgnąć rady lekarza przed podjęciem decyzji o wyjeździe. Bezwzględnej konsultacji powinny poddać się kobiety w ciąży i osoby o obniżonej odporności, należy rozważyć też podróż do tych regionów z małymi dziećmi.
Marzena German
1,5 tygodnia temu wróciłam z Madery i żadnego komara jakoś nie widziałam...zaraz będzie, że do Niemiec nie jeździć bo Imigranci, którzy przywlekli za sobą gruźlicę...wszędzie trzeba zachować ostrożność, ale nie popadajmy w paranoję.